Telewizja RepublikaUncategorized

Stachowiak: Brejza kradł pieniądze z urzędu miasta

Podziel się faktami

Z treści doniesień TVP.info wynika, że Krzysztof Brejza był kreatorem mafii politycznej, która świadomie łamała prawo nie tylko wyłudzając pieniądze z ratusza przy współpracy z lokalnymi firmami, ale znęcając się nad tymi, którzy, jak choćby Stachowiak, odważali się krytykować Brejzów.
Krzysztof Brejza jest prawnikiem. Prawo powinno mu być lepiej znane niż przeciętnemu obywatelowi i z tego tytułu bardziej powinien obawiać się swojej odpowiedzialności przed prawem. Jednak prawo ma za nic, skoro dopuszczał się czynów, które miały zniszczyć innych ludzi.
Ale po kolei. Drogę do ratusza utorował mu ojciec Ryszard Brejza. Powierzył synowi wydział promocji, który od początku był wydziałem propagandy Brejzów. Chociaż oficjalnie wydziałem kierowała ich znajoma… której przedstawiono 80 zarzutów kryminalnych.

Ireneusz Stachowiak: „Prawda jest taka, że Pan poseł Krzysztof Brejza był pomysłodawcą wydziału propagandy, który został zorganizowany w urzędzie miasta. Ja myślę, że Pan poseł Krzysztof Brejza już od dwóch lat przygotowywał się właśnie na ten moment, kiedy będzie mógł powiedzieć, że ktoś przeciwko niemu prowadzi działalność, że jest to jakaś zemsta polityczna, dlatego że tak aktywnie krytykuje rząd, hejtuje i robi inne rzeczy natomiast prawda jest taka, że Pan Poseł Krzysztof Brejza był pomysłodawcą wydziału propagandy, który został zorganizowany w urzędzie miasta. To był wydział Kultury i Promocji po tym jak ledwo wygrał prezydent miasta wybory Pan Krzysztof Brejza (syn prezydenta) wpadł na pomysł utworzenia takiego wydziału i zaproponował tam ludzi do tego wydziału, m. in. swoich współpracowników, którzy w tym wydziale się znaleźli. Ci ludzie dostali najwyższe pensje. Dostali dużo wyższe pensje niż wieloletni pracownicy urzędu, którzy tam pracowali…
… ci pracownicy się z tym nie kryli, że oni są od zadań specjalnych, że oni hejtują opozycję, oni dają artykuły na tę opozycję, hejtują ludzi, którzy w ogóle myślą inaczej niż Platforma Obywatelska. Do tego Pani naczelnik wydziału nie kryła się z tym, że jest dobrą znajomą Pana posła Brejzy i ten poseł Brejza u niej bywał w wydziale. Przecież wszyscy wiedzą, że poseł Brejza wielokrotnie bywał w wydziale…
…Osoby, które były hejtowane zgłosiły sprawę do prokuratury i wiemy od tych osób, że prokuratura ustaliła, że z urzędu miasta, z konkretnych IP były właśnie te hejty pisane, na ludzi i że te osoby to są właśnie osoby powiązane z Panem Brejzą, zresztą te same osoby nie kryły tego.
…Pracownikom odpowiedzialnym pozwolono odejść za porozumieniem stron. Np. główna podejrzana, która ma 80 zarzutów w sprawie Prezydent pozwolił rozstać się za porozumieniem stron. Nie zwolnił jej dyscyplinarnie, chociaż NIK w wyniku kontroli podobno odkrył, nagle odkrył, w tym momencie, kiedy weszło CBA, to przeprowadził kontrolę i w jeden dzień się dowiedział, że z urzędu kradzione są pieniądze. Bo to jest ważne. To jest drugi bardzo ważny wątek, dlatego ja dzisiaj powiedziałem o tym, że w tym urzędzie, w tym wydziale działała zorganizowana grupa przestępcza, która doprowadziła do wyprowadzenia kilkuset tysięcy złotych z urzędu miasta produkując lewe faktury i wyłudzając pieniądze. Ta grupa, która została tam stworzona, ten wydział propagandy, ci ludzie, którzy tam zostali zatrudnieni i których pomysł stworzenia tego wydziału i pomysł zatrudnienia tych ludzi wychodził od Pana Krzysztofa Brejzy. Ja nie powiedziałem, że Pan Krzysztof Brejza kazal im kraść tak, tylko mówię o tym, że ci ludzie kradli. Ci ludzie hejtowali i to jest bezprzeczne, że hejtowali mieli zainstalowane specjalne programy do tego…
… Pan poseł Brejza nie czuje się odpowiedzialny za to co się wydarzyło ale powtarzam ja wiem o tym, że powinien czuć się odpowiedzialny dlatego go wzywam do dymisji bo nie ma prawa wypowiadać się na temat hejterów, bo on już w 2015 roku tworzył wydział, który hejtował ludzi a potem, jeszcze dodatkowo kradł pieniądze z urzędu miasta; ludzie rekomendowani przez niego; jego współpracownicy. To jak on dzisiaj może moralnie mówić o tym, że ktoś inny powinien ponosić odpowiedzialność a sam nie widzi tej odpowiedzialności u siebie.