NewsyTVP.NET.PLZdrowie

Wirus z Botswany – nakręcana spirala strachu

Podziel się faktami

Media światowe donoszą, że oto brytyjscy uczeni odkryli nową mutację wirusa, który ma 32 mutacje, który szybko się przenosi, szybko mutuje, jest odporny na antyciała.

Dr Tom Peacock, wirusolog z Imperial College, który jako pierwszy odkrył jego rozprzestrzenianie się, opisał kombinację mutacji wariantu jako „przerażającą”.

Powtarzając tego newsa i związane z tym informacje media mogą błyszczeć w szaleńczym tańcu strachu krzycząc – zobaczcie, pierwsi odkryliśmy dla Was nowe przerażające zagrożenie. Naprawdę? Nie do końca. Dziennikarze, którym płaci się za poszukiwanie sensacji i takie jej podawanie aby jaknajbardziej przerażać sami najczęściej nie posiadają wystarczającej wiedzy aby realnie ocenić wartość takiej informacji. Powinni używać narzędzi, aby potrafić odróżnić prawdę od naciągania, jednak ich etyka i etyka ich szefów liczących kliknięcia nie pozwala przebić się, do ich umysłów choćby cienia zwątpienia. No przecież skoro mają tak ugruntowaną pozycję na rynku, skoro zarabiają tyle pieniędzy to kto odważy się ich newsa skrytykować? Przecież to takie straszne, przecież ze śmierci się nie żartuje a można umrzeć. Nie można umrzeć? No to przynajmniej zachorować? Też nie? To o co tutaj chodzi? No właśnie.

Chodzi o informację podaną w sposób nierzetelny, nieuczciwy, nie zgodny z prawdą w oparciu o zaledwie jeden fakt opisania mutacji wirusa, który jak na razie nikogo nie zabił i który wkrótce prawdopodobnie sam zniknie. Szkoda tylko ludzi, którzy czytając takie naukowe, wyrwane z kontekstu doniesienia, będą cierpieć z powodu stresu co może faktycznie przyczynić się do pogorszenia odporności organizmu.

Ale do rzeczy. Prawdą jest, że wirus się mutuje. Wirusy robią to cały czas i ich różnych wariantów jest bardzo dużo. O różnych wariantach mówiłem choćby tutaj: Lekarstwo na covidozę. Pandemia w Anglii. Jak zwalczać wirusy. (zobacz fim pod w/w artykułem lub skorzystaj z bezpośredniego linka: https://youtu.be/n6tdpwUoI_A). Nie ma jednego wirusa. Dlaczego zatem, ktoś postanowił rozdmuchiwać sprawę, o odpornym wirusie akurat teraz, kiedy okazuje się, że szczepionki zakupione przez rządy za miliardowe kwoty nie tylko nie spowodowały zatrzymania epidemii, ale okazały się w wielu wypadkach po prostu kompletnie bezużyteczne. Nie można w nieskończoność powtarzać: “proszę się jeszcze raz zaszczepić, proszę wziąć jeszcze jedną”. Teraz narracja będzie prosta: “pewnie miał złą mutację wirusa i dlatego szczepionka nie zadziałała”. Rządy nadal będą wprowadzały bezsensowne lockdowny “aby uratować święta” i przelewać miliardowe transze dla firm, instytucji z sianiem psychozy związanych. Jest jednak jedno ale. Wirus Delta, który bardzo szybko mutował w Japonii tak się zdemutował, że zniknął. Nie wiedzieliście? To co wy czytacie?

Botswana jest krajem, w którym od września notuje się spadek zachorowań a na dzień dzisiejszy jest ich kilkaset i co najważniejsze – nikt nie umiera z powodu Covida (stan na 25 listopada). Może zatem czas objąć wszystkie instytuty medyczne podsłuchem i rozpracować komu zależy na sianiu paniki, bo na sprzedaży szczepionek i pośredniczeniu w tym lukratywnym procederze wiadomo komu.

Nie twierdzę, że covidozy nie ma. Może jednak przyglądanie się mediów pojedynczym przypadkom tragedii nie jest właściwe ani sensowne, skoro na inne choroby umiera więcej ludzi. Może jednak to medialne szaleństwo i nakręcanie się można zakończyć? Pomyślcie sami i pozostawcie komentarz. Na zakończenie powiem Wam co tym nowym odkryciu mówi obywatel Botswany:

"Czujemy się dobrze w Botswanie i zgłoszono 69 przypadków w zeszłym tygodniu.... słyszymy o tak zwanym wariancie Botswany w brytyjskich biuletynach.😂😂😂 Mamy się dobrze. W ostatnich 3 dniach mieliśmy 0 przypadków śmierci. Niech cieszą się fake newsami."

Szaman